17 September 2013

Ludzie dziwne som w dzisiejszych czasach...


...w sezonie pomidorówkę gotują z przecieru miast ze świeżutkich pomidorów, a ręczniki piorą razem z dżinsami - bo tak szybciej i przecieżnicsięniestanie... Fast food, fast life. Co wy, do stu tysięcy beczek kiszonej kapusty, robicie z tym zaoszczędzonym czasem?!

the best slow - pomidorówka ever
bo jak niepowszechnie wiadomo, przetwory z pomidorów im dłużej gotowane tym lepsze, albowiem syntezuje się wtenczas likopen mający dobroczynny wpływ m.in. na wymiatanie wolnych rodników.

1kg dojrzałych pomidorów, najlepiej odmiany lima
2 ząbki czosnku
1 cebula
1 mała pietruszka
kawałek selera
liść laurowy
ziele angielskie
gałązka lubczyku
łyżka suszonej bazylii
oliwa z oliwek

do dekoracji: kilka oliwek i listków świeżej bazylii, świeżo mielony pieprz.

na niewielkiej ilości oliwy poddusić poszatkowaną cebulę i jeden ząbek czosnku. dodać pokrojone w kostkę pomidory, dusić jeszcze chwilę. dolać tyle wody, aby pomidory były zakryte, dodać pietruszkę, seler i przyprawy. gotować na małym ogniu ok. 1.5h, w razie potrzeby uzupełniając wodę.
przed końcem gotowania dodać drugi ząbek czosnku i zmiksować zupę blenderem.
podawać z listkami świeżej bazylii, przepołowionymi zielonymi oliwkami, świeżo mielonym pieprzem.


No comments:

Post a Comment

leave a comment if you wish